Zdecydowałeś się na samodzielne zaplanowanie wyjazdu? Szukasz alternatywy na długi weekend lub postanowiłeś przedłużyć wakacje w cieplejszych miejscach Europy? W ostatnim artykule doradzaliśmy, gdzie upolować tani bilet i jak zarezerwować nocleg. Dzisiaj podpowiemy, jak zorganizować całą resztę (a potem już tylko cieszyć się wyjazdem).
Mobilność przede wszystkim
Niby na wakacjach śpieszyć się nie wolno. Będąc jednak w nowym kraju (czy nawet tylko mieście) warto trochę pozwiedzać. Jak zatem podróżować? Przede wszystkim maksymalnie dopasować środki lokomocji do swoich planów. Największą elastyczność i samodzielność da Ci oczywiście samochód. Jeśli lubisz podróżować poza utartym szlakiem i omijać turystyczne miejsca, na połączeniach autobusowych czy kolejowych stracisz nieporównywalnie dużo czasu, a być może w ogóle nie dotrzesz w najciekawsze miejsca. Auto z wypożyczalni – mimo iż pozornie droższe – da Ci niebywałą elastyczność i będzie oszczędnością już przy kilkuosobowej grupie. Dodatkowo pamiętaj, że rezerwacja z wyprzedzeniem wyjdzie taniej, niż bezpośrednio w lotniskowej wypożyczalni.
Wyskakując tylko na tzw. długi weekend, poza samym pobytem w mieście, warto pokusić się choćby o małą eskapadę. Jeszcze przed wyjazdem sprawdź połączenia kolejowe i autokarowe z innymi ciekawymi miejscami w okolicy, zanotuj godziny odjazdów. Już na miejscu wybierz się na dworzec dzień wcześniej – kupisz bilet na konkretną godzinę, unikniesz porannych kolejek do kasy, stresu i biegu do pociągu. Zweryfikujesz też poprawność podanego w Internecie rozkładu, który często okazuje się nieaktualny. Planując zwiedzanie miasta sprawdź, w jakiej odległości od siebie znajdują się interesujące Cię miejsca. Jeśli na zwiedzanie chcesz przeznaczyć dwa lub trzy dni, zapytaj o bilet kilkudniowy, najlepiej od razu na różne środki lokomocji. W biurach informacji turystycznej, usytuowanych w centralnych punktach miasta, niejednokrotnie można nabyć specjalne karnety turystyczne. Planując podróżować najwygodniejszym w mieście metrem, możesz też od razu uzbroić się w pakiet 5 lub 10 biletów, oszczędzając na każdym przejeździe. A jeśli naprawdę chcesz poznać miasto, pamiętaj o najważniejszej zasadzie: najwięcej odkryjesz, podróżując pieszo. Trafisz wtedy w miejsca, w których nie zatrzyma się żaden środek lokomocji.
Zwiedzaj z głową
Zabierając się za plan zwiedzania miasta warto przede wszystkim dobrze przyjrzeć się mapie – porada banalna, ale podstawowa. Jakie atrakcje są położone najbliżej siebie, jak do nich dotrzeć, ile czasu potrzebujemy na miejscu? Sprawdź dokładnie, czy obowiązuje do nich bilet wstępu, czy w dniu, w którym przewidziałeś odwiedziny, na pewno będą otwarte (większość muzeów zamyka w poniedziałki), na ile godzin przed zamknięciem wpuszczają ostatnią grupę. Bilety do najbardziej popularnych atrakcji turystycznych należy rezerwować z dużym wyprzedzeniem. Jeśli zatem bardzo Ci na czymś zależy, sprawdź wszystko odpowiednio wcześnie, aby uniknąć rozczarowania na miejscu. Miej też przewidziane atrakcje alternatywne na wypadek nagłej konieczności zmiany planów, gdyż w podróży może zdarzyć się naprawdę wszystko: niespodziewanie długie kolejki, opóźniony autobus, wyjątkowo brzydka pogoda.
Wrzuć na luz
Zaplanowałeś już wszystko, kupiłeś najgrubszy przewodnik, zarezerwowałeś wszystkie możliwe bilety wstępu? To świetnie! Nie zapomnij jednak o najważniejszej części wyjazdu – cieszeniu miejscem i chwilą. Zamiast biegać od katedry do katedry, usiądź w kawiarnianym ogródku i zamów lokalne wino. Celowo nie planuj jednego popołudnia. Skręć w inną niż wszyscy uliczkę i rozglądaj uważnie. Zatrzymaj się tam, gdzie ujrzysz coś ciekawego, porozmawiaj z napotkanymi ludźmi. Wstań wcześnie rano i idź na lokalny targ. Tam kupisz najświeższe owoce, a nawet najciekawsze pamiątki. Pozwól, żeby najpiękniejszymi wspomnieniami z Twojej podróży były właśnie te nieplanowane miejsca. Całą przewagą samodzielnie planowanych wyjazdów jest właśnie ta elastyczność wyboru i spontaniczność, do której najbardziej Cię namawiamy!
Udanej podróży!
Autor: Edyta Górecka